Gosia i Kamil zjawili się na sesji zdeterminowani i w dobrych humorach. Choć z lekką tremą. Na szczęście zdołałem ich przekonać, że kluczem do dobrych zdjęć wcale nie jest umiejętność pozowania, a to, co jest między nimi 🙂
Gosia i Kamil zjawili się na sesji zdeterminowani i w dobrych humorach. Choć z lekką tremą. Na szczęście zdołałem ich przekonać, że kluczem do dobrych zdjęć wcale nie jest umiejętność pozowania, a to, co jest między nimi 🙂
Dla Marty i Piotr zima to żadna przeszkoda. Ani śnieg, ani mróz nie są im straszne. Na sesje przybyli przygotowani, mieli sporo garderoby na zmianę i mnóstwo pomysłów. Nie wiem, co mogłoby ich zatrzymać w ich realizacji, chyba lawina 🙂
Popołudnie, jak to z Martą i Szymonem, to jest esencja tego co lubię w swojej pracy. Przychodzi do mnie dwójka pogodnych, zakochanych w sobie ludzi i jak większość moich Klientów mówi, że obiektyw ich onieśmiela. A potem idziemy na zdjęcia, jest zabawa, wygłupy, dużo śmiechu. Zdjęcia robią się prawie, że same. I trach! – jesteśmy po sesji. Wracamy spacerkiem do samochodów, rozmawiamy jakbyśmy znali się nie od dziś. A za kilka dni, po oddaniu zdjęć dostaję maila: Zdjęcia są mega!!!! 🥰🥰❤️ Jesteśmy zachwyceni!!
Kilka dni później na przygotowaniach do ślubu w domu rodziców Marty widzę na ścianie galerię zdjęć z ich sesji narzeczeńskiej. To mówi samo za siebie, jeśli wiecie co mam na myśli 👍
To był pochmurny dzień a kiedy jechałem z Karoliną i Bartkiem na sesję mżyło. Młodzi byli jednak zdeterminowani a warunki pogodowe im nie przeszkadzały. Zabraliśmy się więc do pracy 🙂 Gdzie odbywały się zdjęcia? Nie mam pojęcia, pomysł na miejscówkę wyszedł od Bartka 🙂 Wiem tylko że to gdzieś pod Gostyniem i że miejsce było urokliwe. Czy sesja się udała? No jak nie jak tak 🙂
Kiedy poznałem Olę i Pawła, wiedziałem, że będzie z nimi wesoło 🙂 Ola sprawia wrażenie spokojnej (ciekawe czy Paweł zgodziłby się z tym stwierdzeniem?) i opanowanej. Paweł natomiast, to człowiek dynamit: wszędzie go pełno, szybko mówi i być może czasem się nie wygłupia. Ja nie miałem okazji tego doświadczyć 😛 Wygłupy były też na sesji. Ale na wygłupach nie poprzestali,…
Wesele Natalii i Konrada odbyło się w Olchowym Gościńcu na terenie Muzeum Etnograficznego. Żal więc byłoby nie skorzystać z tej okazji i nie zrobić im tego dnia sesji. A że był to sierpień, pogoda wyśmienita, zrobiliśmy spacer po skansenie i powstały z tego takie oto zdjęcia 🙂 Jeśli podoba Wam się sesja ślubna Natalii i Konrada i chcielibyście mieć podobne zdjęcia…
Olę i Filipa fotografowałem podczas ich ślubu i wesela. Jako że Ranczo w Dolinie, gdzie świętowali, to fotogeniczna okolica, zrobiliśmy w trakcie wesela sesję plenerową. Godzinka dla fotografa i było po sprawie, bo gdzie się nie obejrzeliśmy, tam było jakieś ładne tło 🙂 A pogoda tego dnia była wyśmienita. Chyba specjalnie na ich ślub, bo cały poprzedni tydzień wiało i…
Asia i Sławek nową drogę swojego życia rozpoczęli w Czerlejnie, w zabytkowym drewnianym kościółku, do którego Pan Młody zawiózł swą wybrankę odpicowanym na tę okazję Tarpanem. Sławek co prawda nie był pewien czy zatankował ale po uroczystości jakoś udało się im dojechać do Hotelu Almarco w Środzie więc jego obawy były bezpodstawne. Na miejscu na Państwa Młodych oraz ich gości…
Kiedy omawiałem z Klaudią i Piotrem temat ich sesji narzeczeńskiej, od razu podjęli decyzję, że ma być w klimacie sportowym. Powiedzieć, że do sesji przygotowali się dobrze, to nic nie powiedzieć 🙂 Nad Rusałką pojawili się o świcie. Przyjechali na rowerach, w torbach mieli rolki i masę sportowych ciuchów, a dobry humor nie opuszczał ich ani na chwilę. Nie wiem…