Nie będę Wam opowiadał, jak było, bo to zobaczycie na zdjęciach 🙂 Ale nie widać na zdjęciach tego, jak gorący było to dzień.
Nie będę Wam opowiadał, jak było, bo to zobaczycie na zdjęciach 🙂 Ale nie widać na zdjęciach tego, jak gorący było to dzień.
Ceremonia zaślubin Marty i Mateusza odbyła się w kaliskiej Bazylice kolegiackiej, gdzie Młodzi pojawili się zwarci, gotowi i co najważniejsze uśmiechnięci.
Ola i Kamil na swoją sesję ślubną mieli z góry upatrzoną miejscówkę: poznańską Cytadelę. Spotkaliśmy się tam przed zachodem słońca i ruszyliśmy na romantyczny spacer. Zobaczcie, co z tego wyszło 🙂
Ślub i wesele Marty i Piotra odbył się w plenerze, w poznańskim Solei Weddings. Państwo Młodzi nie oszczędzali na parkiecie ani siebie, ani swoich gości.
Gosia i Kamil zjawili się na sesji zdeterminowani i w dobrych humorach. Choć z lekką tremą. Na szczęście zdołałem ich przekonać, że kluczem do dobrych zdjęć wcale nie jest umiejętność pozowania, a to, co jest między nimi 🙂
Było to we wrześniu a dzień był pochmurny. Łukasz do ślubu szykował się u swoich rodziców, Edyta u swoich. Kiedy wreszcie zobaczyłem ich razem, było widać, że iskrzy między nimi 🙂 Ślub, można powiedzieć, poszedł gładko i pewnie dalszy ciąg byłby standardowy gdyby nie to, że Łukasz jest strażakiem 🙂
Jeden z komentujących teledysk z uroczystości Asi i Rafała napisał: najlepsza impreza i ten kto był na Waszym weselu nie odczuje w tym roku braku Sunrise Festival!
Wszystko jasne? Zobaczcie sam 🙂
Dla Marty i Piotr zima to żadna przeszkoda. Ani śnieg, ani mróz nie są im straszne. Na sesje przybyli przygotowani, mieli sporo garderoby na zmianę i mnóstwo pomysłów. Nie wiem, co mogłoby ich zatrzymać w ich realizacji, chyba lawina 🙂
Na zdjęcia o wschodzie słońca zabrałem Młodych do Łysego Młyna niedaleko Biedruska. Moi modele pojawili się w doskonałych humorach pomimo absurdalnie wczesnej pory. Na wstępie zaznaczyli, że pozowanie nie jest ich mocną stroną. Ale to już wiedziałem (sic!) po ich sesji narzeczeńskiej 🙂 Jak wtedy, tak i tym razem, rozkręcili się po kwadransie i pozowali bez wytchnienia. Koło godziny 8…
Magda i Santo tryskali energią od chwili przybycia. Ich ślub odbył się w upalny piątek nad samym jeziorem w urokliwym Zamku von Treskov w Strykowie pod Poznaniem. Ona jest Polką on Włochem a ich goście przybyli ze wszystkich stron świata i bawili się do białego rana. Zresztą co ja będę opowiadał, sami zobaczcie 🙂