Było to we wrześniu a dzień był pochmurny. Łukasz do ślubu szykował się u swoich rodziców, Edyta u swoich. Kiedy wreszcie zobaczyłem ich razem, było widać, że iskrzy między nimi 🙂 Ślub, można powiedzieć, poszedł gładko i pewnie dalszy ciąg byłby standardowy gdyby nie to, że Łukasz jest strażakiem 🙂