Polska zima ma to do siebie, że znalezienie słonecznego dnia ze śniegiem nie jest łatwe. Kiedy jechałem do Karpnik na tę sesję narzeczeńską, drogi były czarne, suche a śniegu nie było ani grama.
Polska zima ma to do siebie, że znalezienie słonecznego dnia ze śniegiem nie jest łatwe. Kiedy jechałem do Karpnik na tę sesję narzeczeńską, drogi były czarne, suche a śniegu nie było ani grama.
Dla Marty i Piotr zima to żadna przeszkoda. Ani śnieg, ani mróz nie są im straszne. Na sesje przybyli przygotowani, mieli sporo garderoby na zmianę i mnóstwo pomysłów. Nie wiem, co mogłoby ich zatrzymać w ich realizacji, chyba lawina 🙂